Zastąpienie surowości łagodnością
Ludzie reagują bardzo różnie w sytuacjach smutku i bólu. Niektórzy dają się sprowokować całkiem zwykłym rzeczom, nie zważają na nic i w pospiechu podejmują nierozważne kroki. Lecz są także tacy, którzy przechodząc przez nieszczęście i troski życia, nie zapominają zachowywać się z powagą, mądrze, tolerancyjnie i z dobrym i manierami.
To prawda, że pierwotna natura człowieka i jego wrodzony temperament odgrywają dużą rolę w tym, czy jest on porywczy czy spokojny, poważny lub popędliwy, prawy lub niegodziwy. Istnieje głęboki związek pomiędzy pewnością siebie a poważnym zachowaniem się w stosunku do innych i przebaczeniem ich błędów. W rzeczywistości im doskonalszym i większym jest człowiek, tym proporcjonalnie większe jest jego serce, tolerancja i wyrozumiałość. Będzie próbował on znaleźć okoliczności łagodzące ich błędy i zaakceptuje złożone przeprosiny. Jeśli ktoś zaatakuje go z chęcią zranienia, on spojrzy na niego jak filozof patrzy na dzieci bawiące się na ulicy i zignoruje go.
Widzieliśmy, że złość prowadzi człowieka do szaleństwa. Gdy zostaje poniżony, czuje się zhańbiony w swoich oczach i wydaje mu się, że może to zmyć tylko rozlana krew. Czy człowiek o prawdziwie szlachetnym charakterze może czynić taki krok jedynie po to, aby pokonać rozgoryczenie i ból?! Nigdy. Ci, którzy popadają w znieważanie innych, hańbią się w swych oczach, zanim zdążą obrazić tych pierwszych.
Tak właśnie rozumiemy tolerancję i wyrozumiałość pokazaną przez Huda. Nawoływał swój lud do uznania jedyności Allaha. Lud powitał go obelgami, przekleństwami i oskarżeniami, które zniósł ze spokojem. Ludzie z jego narodu powiedzieli: „Powiedziała starszyzna z jego ludu – ci, którzy nie uwierzyli: „My widzimy twoją głupotę i sądzimy, że jesteś z liczby kłamców.” On powiedział: „Nie ma we mnie wcale głupoty, lecz ja jestem posłańcem od Pana światów. Przekazuję wam posłanie mojego Pana i jestem dla was doradcą godnym zaufania”Koran 7:66-68
Oskarżenie i wyklinania Narodu Huda nie sprowokowały go, gdyż było wiele różnic pomiędzy tymi dwoma grupami. Z jednej strony jest mężczyzna, którego Allah wybrał na swego Posłańca. Reprezentuje on prawo i dobro. Z drugiej strony są ludzie nasiąknięci ignorancją i głupotą, rywalizujący w wychwalaniu posągów, przez swe zaślepienie myślący, iż kamienni idole są panami ich przeznaczenia. Nawet najlepszy nauczyciel może zniechęcić się złym zachowaniem takiego tłumu.
Jak Wysłannik Allaha (pokój z Nim) wpoił wartości tolerancji i wyrozumiałości swoim towarzyszom, możemy zrozumieć z tradycji, która ukazuję głupotę człowieka i miłość, czystość Proroka (pokój z Nim). Zostało przekazane, że przyszedł do Proroka (pokój z Nim) Beduin proszący go o coś, a Proroka (pokój z Nim) dał mu to i zapytał: „ Czy dobrze cię potraktowałem?”. Beduin odrzekł: „ Nie, nie potraktowałeś mnie dobrze”. Słysząc to, muzułmanie rozłościli się i postąpili w jego stronę. Prorok (pokój z Nim) dał im znak aby się zatrzymali. Następnie powstał, poszedł do domu i dał mu więcej, pytając znowu:” Czy dobrze cię potraktowałem?”. Tamten odrzekł:”Tak, niech Allah obdarzy twą rodzinę powodzeniem.” Prorok (pokój z Nim) powiedział do niego:” Cokolwiek powiedziałeś do mnie, jest w porządku, lecz moi towarzysze są zagniewani na ciebie, jeśli chcesz, możesz powtórzyć przed nimi to, co powiedziałeś do mnie, aby gniew odszedł z ich serc”. Odpowiedział on, że może się na to zgodzić. Gdy przyszedł ranek, człowiek ten powrócił, a Prorok (pokój z Nim) wskazał na niego i rzekł:” Wobec tego, co ten człowiek powiedział, dałem mu więcej i teraz twierdzi, że jest zadowolony i szczęśliwy. Czy tak jest?” Beduin powiedział: „Tak, niech Allah obdarzy twą rodzinę powodzeniem”. Wtedy Wysłannik Allaha (pokój z Nim) powiedział: „Przykład mój i tego człowieka jest jak ten o człowieku, którego wielbłądzica zaginęła a ludzie biegali za nią, aby ją złapać, ale zwierzę było coraz bardziej przestraszone. Człowiek ten rzekł do towarzyszy: „ Zostawcie mnie i moją wielbłądzice samych. Ja znam jej grogi lepiej i mogę przywieść ją na właściwą ścieżkę.” Podniósł z ziemi trochę trawy w obu dłoniach i pokazał wielbłądzicy, ona zwróciła i usiadła przy jego stopach. Człowiek związał popręgi na jej grzbiecie i dosiadł. „Gdybym opuścił was, podczas gdy on używałby ordynarnego języka, wy zabilibyście go a on zostałby zesłany do piekła”.
Prorok (pokój z Nim) nie dał się sprowokować na początku Beduinowi. Zrozumiał jego naturę i temperament, który jest podobny do analfabetów przyzwyczajonych do ordynarnego i prostackiego języka. Jeśli tacy ludzie zostaną natychmiast ukarani, będzie to oznaczało ich zniszczenie, a to byłoby niesprawiedliwe.
Niemniej jednak wielcy reformatorzy nie pozwalają błędom ludzkim osiągnąć tak smutnego końca. Próbują usunąć ignorancję i emocjonalność ludzi poprzez tolerancję i wyrozumiałość, tak nieprzerwanie, aż tamci zwrócą się do surowych zasad, które nabierają dla nich wartości.
Najmądrzejszy intelektualista i najzamożniejszy z ludzi nie może osiągnąć swego przeznaczenia, jednakże miłosierny i szczodry może. Jakiego rodzaju jest ta jałmużna, która nie zadłuża nas u dającego? Jest nieprawdopodobnym, że Beduin, którego satysfakcja została kupiona ofiarowaniem mu pieniędzy, może stać się bogactwem dla islamu i może on dokonać wielkich czynów, oddając chętnie swe życie. W rzeczywistości bogactwo ofiarowane przez tak wielkich reformatorów jest przeznaczone dla ludzi potrzebujących lub innymi słowy to bogactwo jest jak trawa rosnąca na ziemi, która została podniesiona i pokazana wielbłądzicy. Tą drogą i poprzez okazanie odrobiny miłości zbłąkane wierzchowce zostają zwołane i mogą posłużyć w dalekich podróżach.
Prorok (pokój z Nim) wpadał czasem w gniew, lecz nigdy nie przekraczał granic przyzwoitości oraz możliwości wybaczania. Jakże jasny jest ten aspekt jego charakteru, że nigdy nie rewanżował się za krzywdy jemu wyrządzone i nigdy nie zawahał się odpowiedzieć temu, kto podniósł rękę na święte prawa Allaha. Pewnego razu, gdy rozdzielał zyski, jeden Beduin zwrócił się do niego obraźliwie: „ Rób to sprawiedliwie”, ponieważ w podziale tym szukana tylko zadowolenia Allaha. Prorok (pokój z Nim) nie powiedział nic więcej tylko:” Wstydź się! Jeżeli nie ja, kto inny będzie sprawiedliwy? Gdybym tak nie robił, to wiele bym stracił i oznaczałoby to upadek.” Tymi słowami odpowiedział na jego ignorancję.
Któregoś dnia w czasie modlitwy Asr, podczas kazania Prorok (pokój z Nim) powiedział: „Synowie Adama stworzeni zostali różnymi. Są tacy, którzy wpadają w gniew późno i szybko im przechodzi, są tacy, którzy szybko gniewają się późno i długo im przechodzi, jest to proporcjonalne do tego, jak szybko ulegają zdenerwowaniu. Uważajcie. Niektórzy wpadają w gniew szybko i długo się uspokajają, a najgorsi ci, którzy się złoszczą, ale długo nie wracają do normalnego stanu. Słuchajcie, są wśród nich tacy, co zwracają pożyczki w dobry sposób, a także proszą o nie odpowiednio. Niektórzy osiągają się ze zwrotem, lecz potrafią odpowiednio poprosić o nie. Inni proszą o nie w złym stylu, lecz zwracają, jak należy. Mają jedną zaletę i jedną wadę. Są też tacy, co udowadniają swej szlachetności zarówno prosząc, jak i oddając. Słuchajcie uważnie, najlepsi z ich to ci, którzy postępują dobrze w obu sprawach, a najgorsi, którzy nie postępują dobrze w żadnej sprawie”.
„Zapamiętajcie, gniew jest iskrą w sercu syna Adama. Czy nie widzicie, że w chwili złości oczy człowieka staja się czerwone, nozdrza się rozszerzają? Jeśli ktoś widzi te znaki w człowieku, powinien dobrze trzymać się ziemi.” (Al Tirmidhi)
To znaczy, że powinien siedzieć w jednym miejscu, nie powinien ruszać się, aby nie pogarszać sytuacji. Ponieważ płomienie gniewu i oburzenia spalają wszystko. Inteligencja i świadomość znikają, a człowiek zostaje uwięziony w pasji. Nie mają one wtedy szans. Przytoczony wyżej hadis opisuje różnych ludzi, ich osiągnięcia i wartości moralne. Kiedykolwiek zachodzi taka potrzeba, wierzący potrafi się powstrzymać. W zdenerwowaniu człowiek popada w różne skrajności. Czasem złowieszczy drzwiom, gdy te nie otworzą się natychmiast. W złości psuje jakąś maszynę lub jej część, znajdującą się w jego rękach, lży zwierzę, które nie może utrzymać pod kontrolą.
Okrycie człowieka poniósł wiatr a on je wyklinał. Posłaniec Allaha (pokój z Nim) powiedział: „ Nie przeklinaj go, ponieważ jest ono na rozkazach Allaha i pod Jego kontrolą. Ten, kto przeklina rzeczy, które na to nie zasługują, zwraca przekleństwo na siebie.” (Al Tirmidhi). Wiele jest zła w gniewie, a skutki są niszczące. Powiedziano, że samokontrola w chwili złości jest dowodem chwalebnej siły opanowania oraz szlachetnej siły tolerancji.
Ibn Masud przekazał, że Wysłannik Allaha zapytał: „Kogo nazywacie odważnym?” Ludzie odpowiedzieli: „Taki, którego nikt nie pokona,nazywany jest wśród nas odważnym”. On odrzekła: „Nie, odważny jest ten, kto kontroluje się w gniewie.” (Muslim)
Pewien człowiek poprosił Proroka (pokój z Nim): „Daj mi dobrą radę, lecz niezbyt długą, abym nie zapomniał.” Prorok (pokój z Nim) powiedział: „Nie złość się” (Malik). Jakaż odpowiedź mogłaby być lepsza i krótsza od tej ?
Posłaniec Allaha (pokój z Nim) zawsze podkreślał, jak ważny jest temperament i środowisko człowieka lub grupy, dając instrukcje i nauczając. Zwykł wydłużać lub skracać swą wypowiedź zgodnie z wymogami sytuacji.
„Dżahiliya”, którą leczył Posłaniec (pokój z Nim), charakteryzowała się ignorancją wobec nauki i wiedzy oraz nietolerancję. Pierwsza usunął za pomocą wiedzy, zrozumienia, kazań i rad, podczas gdy drugą dzięki stłumieniu pożądań, zapobieganiu niezgodzie itd. Arabowie z czasów przed islamem byli dumni ze swojego nieuctwa i niegodziwości. Jak powiedział arabski poeta: „Uważajcie! Nikt nie powinien okazywać ignorancji i niegodziwości przed nami alby my udowodnimy, że jesteśmy bardziej niegodziwi niż wszyscy inni.”
Kiedy nadszedł islam, osłabił intensywność uczyć i emocjonalność, a wprowadził praktykę wybaczania i łaski w społeczeństwie. Jeśli ktoś nie mógłby wybaczyć, nakazane jest mu być sprawiedliwym. Cel ten mógł być osiągnięty tylko wtedy, gdy złość i gniew zatrzymane zostaną pod kontrolą rozumu.
Istnieje na tyle dużo przykładów, w których Proroka (pokój z Nim) wskazuje Arabom drogę do doskonałości, iż przejawy tyranii, agresji, złości i gniewu zostały uznane za nieprzystające do islamu.
Wszystko, co przeszkadza grupie, obraża ją i poniża, jest traktowane jako czynnik łamiący wspólnotę: „Przekleństwo muzułmanina są zgorszeniem , a jego kłótnie i walki to niewiara.” (Al Buchari)
„Kiedy spotyka się dwóch muzułmanów, zasłona Allaha rozpościera się między nimi, lecz gdy jeden z nich wypowiada wstrętne słowa do drugiego – rozdziera zasłonę Allaha.” (Al Bejhaqi)
Jeden Arab przyszedł do Proroka (pokój z Nim) słuchać nauk islamu. Przedtem nigdy nie widział Proroka (pokój z Nim) ani nie słyszał jego przesłania. Nazywał się Dżabir bin Salim. Przekazał: „Zobaczyłem mężczyznę, którego opinie powtarzali inni ludzie. Cokolwiek powiedział, ludzie informowali się o tym. Zapytałem ich, kim jest ten człowiek?”
Wysłannik Allaha (pokój z Nim) powiedział: „Muzułmanin nie ubliża, nie gani, nie przeklina, nie mówi nieprzyzwoitości ani nie zachowuje się nieprzyzwoicie.” (Al Tirmidhi)
Przekleństwa i wyrzuty są znakami niegodziwości i wartościami niskiego pochodzenia. Ci, którzy wyklinają innych za zwykłe rzeczy, doprowadzają się do ruiny. Obowiązkiem jest unikanie tak niewłaściwego zachowania, nawet jeśli jest się poważnie skrzywdzonym.
Kiedy wiara wypełnia serce, wraz z nią wzrasta szczodrość, otwartość, tolerancja i umiejętność wybaczania, a także niechęć wobec złości tych, którzy starają się zawładnąć naszymi prawami oraz pragną zniszczenie.
Poproszono raz Proroka (pokój z Nim), aby odwołał się do gniewu Allaha przeciw politeistom i przeklął ich. Odpowiedział: „Zostałem przysłany jako błogosławieństwo, a nie jako ten, który czyni wyrzuty i karci.” (Muslim)
W innej tradycji wspomniane jest, że Prorok (pokój z Nim) powiedział: „ Nie jest możliwe, że pozwalacie sobie na strofowanie i upokarzanie innych w tym samym czasie pozostaniecie prawdomówni oraz prości.” (Abu Daud)
Abu Bakr, aby odpokutować swój błąd, uwolnił niewolnika, poszedł do Proroka (pokój z Nim)przepraszając i przyrzekł, że nigdy więcej nie zrobi czegoś podobnego. Wyrzuty i ganienie innych jest złem przypominającym raczej zaślepiającą wściekłość aniżeli ideę kary. W żadnym wypadku nie jest właściwe krzyczeć na kogoś.
Wysłannik Allaha powiedział „Gdy człowiek kogoś przeklina, przekleństwo to się go nieba, lecz jego bramy zostają zamknięte. Wtedy zawraca do ziemi. Tutaj także zastaje zamknięte bramy. Następnie szuka drogi na prawo i lewo, a jeśli jej nie ma, idzie do człowieka, przeciw któremu je wysłano. Gdy na nie zasłużył, tam zostaje, w przeciwnym razie wraca do tego, kto je wypowiedział.” (Al Hakem)
Islam uznał obelgi, przekleństwa, wymowę wulgarną i nieprzyzwoitych słów oraz takiego rodzaju zachowania jako zabronione. Zdarza się wiele sprzeczek, w których ludzki honor jest atakowany przez wzajemne oskarżenia i obwinienia. Reputacja krewnych, kobiet w rodzinie ulega zachwianiu. Jest tylko jedna przyczyna tych oskarżających grzechów – człowiek zostaje opanowany przez złość i umywa swe dłonie z całej przyzwoitości o dobrych obyczajów.
Całkowitą odpowiedzialność za popełnienie tych niskich i podłych grzechów ponosi ten, kto pierwszy rzucił iskrę na łatwopalny materiał. W hadisie czytamy: „ Cały grzech wzajemnego obrażania się i przeklinania spada na tego, kto pierwszy zaczął, z wyjątkiem, kiedy zagrożony przekroczy granicę. (Muslim). Jest tylko jedna droga ucieczki od tak intensywnych reakcji,a mianowicie, aby tolerancja i cierpliwość mogły zawładnąć złością i gniewem, a wybaczenie mogło przejąć żądzę rewanżu. Nie ulega wątpliwości, że gdy człowiek, jego rodzina lub przyjaciele są atakowani i cierpią, a ma możliwość i sposobność wzięcia odwetu, to chce zemścić się natychmiast i nie ustanie póki nie usatysfakcjonuje pragnienia rewanżu.
W takich sytuacjach można zastosować inny sposób postępowania, który będzie szlachetniejszy i spodoba się Allahowi, który ukaże wielkość człowieka i jego wzgląd na wzajemne stosunki. Jest nim kontrolowanie złości oraz niefolgowanie sobie w obelgach i przekleństwach. Muzułmanin powinien powściągnąć się i nie upierać przy zemście. Powinien przymykać oczy na błędy tych, którzy czynią źle jako rodzaj wdzięczności wobec Allaha, który dał mu możliwość, iż kiedy indziej może odebrać sobie prawa.
Fragment książki „Zarys etyki muzułmańskiej”, Muhammad Al-Gazali