Kim był Prorok Muhammad ?
Gdy mówimy o Proroku Muhammadzie (sallallahu alayhi wa salam), to mówimy o najwspanialszej osobie, jaka kiedykolwiek żyła na tej Ziemi, o osobie, która jest niedoścignionym wzorem we wszystkich dziedzinach ludzkiej działalności, o osobie, która przyszła z wszechobejmującym Boskim przesłaniem oraz o osobie, która na zawsze zmieniła bieg historii. Żadna inna osoba nie jest również tak atakowana i tak źle rozumiana, jak nasz szlachetny Prorok (sallallahu alayhi wa salam). Wynika to z ignorancji, gdyż każdy, kto choć spróbował obiektywnie przyjrzeć się biografii tego wielkiego człowieka, natychmiast został oczarowany i ujęty jego wspaniałymi cechami, niemającej sobie równych moralnością, niezwykłym darem zjednywania ludzi oraz przede wszystkim pięknem religii, której nauczał.
Jaka była jego historia?
Jeśli chcemy w pełni zrozumieć, jak wybitnym człowiekiem był Prorok Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) oraz jak wielki był jego wkład w historię, to musimy najpierw poznać środowisko, w jakim przyszło mu żyć i głosić Boską religię. Arabia pod koniec VI wieku była krajem całkowitej ignorancji i skrajnego barbarzyństwa. Oddzielona była od swoich sąsiadów oceanem piasku, przez co jej mieszkańcy pozostawali niezależni od wpływów kulturowych wielkich cywilizacji, jak perska czy rzymska. Kupcy arabscy udawali się w wielomiesięczne podróże, by zimą dostać się do Jemenu, a latem do Syrii. Przywozili oni jednak stamtąd jedynie towary, a obce kultury w ogóle ich nie interesowały, gdyż byli zbyt dumni z własnych tradycji. Jedynie nieliczni spośród nich potrafili czytać i pisać, nie wspominając o tym, że na całym ich terytorium nie było ani jednej biblioteki czy uczelni. Wbrew pozorom ich język był jednak bardzo rozwinięty, a poezja cieszyła się wśród nich dużym uznaniem (nie mieli oni jednak w zwyczaju czytać wierszy, a jedynie wysłuchiwali ich, gdy poeci recytowali je publicznie). Arabowie, mimo iż jednoczyły ich język oraz bałwochwalcza religia, podzieleni byli na niezliczoną ilość plemion rozrzuconych na powierzchni całego Półwyspu Arabskiego. Plemiona te, nie dość że zwalczały siebie nawzajem, to uznawały jedynie własne prawa, normy i zasady. Stąd przelewanie krwi i grabież były tam całkowicie normalne. Natomiast religia Arabów, z której byli bardzo dumni, była bardzo prymitywna; nie obejmowała ona ani zasad moralnych, ani nawet nie miała konkretnych założeń doktrynalnych. Oddawali oni cześć wszystkiemu oprócz Boga Jedynego, czcili kamienie, drzewa, posążki i siły natury. Za cnoty uznawali oni cudzołóstwo, pijaństwo i hazard, którym oddawali się całkowicie.
W takich warunkach w mieście położonym w środkowej Arabii, Mekce na świat przyszło dziecko, któremu dziadek nadał imię Muhammad (sallallahu alayhi wa salam). We wczesnym dzieciństwie zmarli jego rodzice, a niedługo potem jego ostatni opiekun, wspomniany już dziadek. Jako młody chłopak wypasał owce i kozy, a gdy dorósł, zaczął trudnić się handlem. Nie otrzymał wykształcenia od żadnego uczonego męża, gdyż w Arabii w tamtym czasie takowych nie było. Cały jego świat ograniczał się do Arabów, których zwyczaje powyżej w skrócie opisano. Mimo to odróżniał się znacznie od swojego otoczenia – nigdy nie chylił czoła przed żadnym z bożków, nie rozumiejąc, jak można oddawać cześć zwykłym stworzeniom, czy też, co gorsza, kawałkowi drewna, który nie jest w stanie uczynić niczego. Nigdy nie oddał się cudzołóstwu, hazardowi czy pijaństwu. Nigdy nie skłamał, a jego uczciwość była tak wielka, że zaczęto go nazywać „Al-Amin”, co oznacza prawdomówny, godny zaufania. Żyjąc pośród ludzi, którzy nieustanie pysznili się i wywyższali się ponad innych, był uosobieniem skromności oraz wstydliwości. Zwykła nieschludność była niczym w porównaniu z tym, co reprezentowali ludzie w jego otoczeniu, on jednak zawsze dbał o swoją czystość. Wychowując się w kraju, w którym to silniejsi, bogatsi i szlachetniej urodzeni bez żadnych zahamowań wykorzystywali słabszych, biednych i gorzej urodzonych, sam nigdy się to tego nie zniżył, wręcz przeciwnie, pomagał wszystkim tym, którzy potrzebowali pomocy, przyjmując na siebie cierpienia innych.
Muhammad (sallallahu alayhi wa salam), widząc różnice pomiędzy sobą a otaczającymi go ludźmi, lubił udawać się w góry, gdzie w odosobnieniu pościł i medytował. Tak udoskonalał jeszcze bardziej swój szlachetny charakter. Żył tak przez wiele lat, aż nagle, gdy skończył czterdzieści lat, w jego życiu nastąpił przełom. Podczas gdy przebywał w jednej z górskich jaskiń, z Boskiego rozkazu zstąpił na niego anioł Gabriel, przekazując mu Boskie przesłanie. Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) z uwagi na swoją spokojną naturę z początku wystraszył się potężnego anioła, ale nie minęło wiele czasu, aż pojął, czym jest jego misja. Zaczął więc od głoszenia Boskiego przesłania wśród swojej rodziny i osób, które dobrze znał. Wkrótce jednak wystąpił publicznie i otwarcie zaczął głosić nauki Boskiej religii. Był on najlepszą osobą, która mogłaby dostąpić zaszczytu proroctwa, gdyż był on znany wśród Arabów jako ten, który zawsze mówi prawdę, a co najważniejsze, posiadał doskonałą moralność. Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) nauczał o Stwórcy świata, mówił o tym, że wszystko jest w Jego posiadaniu, a my powinniśmy okazać Mu naszą wdzięczność, oddając Mu cześć. Nauczał o tym, że Bóg w Swym Miłosierdziu zesłał nam Swój kodeks, zgodnie z którym mamy postępować, dzięki czemu będziemy mogli osiągnąć raj w życiu przyszłym, nie mamy jednak prawa w żaden sposób zmieniać tego kodeksu. Głosił, że trzeba skończyć z wszechobecnym przelewem krwi, opresją, wyzyskiem, które ludzie powinni zastąpić sprawiedliwością i dobrocią. Oznaczałoby to koniec wszystkich arabskich bożków, koniec zysków z corocznych pielgrzymek do 3000 mekkańskich bałwanów, koniec kradzieży towarów i koniec wszelkiej lichwy. To nie było jednak wszystko, Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) nauczał o równości ludzi w oczach Boga, o tym, że nikt nie rodzi się ze specjalnymi honorami, ani też nikt nie przychodzi na świat okryty hańbą. Potępiał także uprzedzenia rasowe i plemienne.
Nauki te w krótkim czasie przyniosły rezultaty. Islam przyjmowali głównie ludzie z niższych stanów, kobiety i niewolnicy, a spośród szanowanych i ważnych osób na Islam decydowali się przejść jedynie ludzie z dobrą moralnością, którzy również widzieli zło w ówczesnym porządku rzeczy, a takich niestety było bardzo mało. Tak też Arabowie trzymający władzę w Mekce, widząc zagrożenie dla ich bałwanów, korzyści z wyzysku, uznania wyższości ich stanu i rasy nad innymi, cudzołóstwa, hazardu i alkoholu, wbili się w pychę i postanowili uciszyć Proroka. Jemu i tym, którzy rozpoznali prawdziwą religię, zadawano wszelkie możliwe tortury, prześladowano ich, a niektórych zabito. Nie trwało to przez krótki czas, ale przez pełne trzynaście lat. Mimo to nie poddali się i nie wyrzekli się swojej religii. Gdy jednak prześladowcy przekonali się, że opresją niczego nie osiągną, postanowili obrać inną drogę i przekupić Proroka. Oświadczyli mu, że jeśli porzuci swoje nauki, to są gotowi nagromadzić dla niego tyle bogactwa, ile sobie zażyczy, dać mu najpiękniejszą z kobiet, jaką sobie wybierze, a nawet byli gotowi uczynić go swoim przywódcą. Według jednej z relacji Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) powiedział wtedy, że nawet gdyby położyli mu słońce w prawej ręce i księżyc w lewej ręce, to nie uda im się odwieść go od jego misji.
Po latach cierpień w Mekce muzułmanom udało się emigrować do Medyny, gdzie ustanowiono pierwsze państwo muzułmańskie. Prorok zarządził tam spisanie konstytucji, która regulowała sprawy dotyczące samych muzułmanów oraz sprawy dotyczące wzajemnych relacji między muzułmanami a wyznawcami innych religii żyjącymi w okolicach Medyny. Bałwochwalcy z Mekki nie dali jednak spokoju muzułmanom i regularnie organizowali przeciw nim wyprawy łupieżcze. Muzułmanie, by przetrwać i nie zostać zgładzeni, musieli szybko działać, tak też wkrótce doszło do pierwszych starć między nimi a bałwochwalcami. Dzięki wsparciu Boga muzułmanie zwyciężyli politeistów i wkrótce ich wpływy zaczęły rozszerzać się na całą Arabię. Coraz więcej osób przyjmowało Islam. Niektóre plemiona arabskie były jednak zbyt dumne i pyszne i nie chciały słyszeć o Islamie, gdyż nie w smak im było patrzeć na nową potęgę i wypowiadały one wojnę rosnącemu w siłę państwu muzułmańskiemu. Ostatecznie jednak te wszystkie barbarzyńskie plemiona rozsiane na przestrzeni dwóch milionów siedemdziesięciu ośmiu tysięcy kilometrów kwadratowych zostały zjednoczone pod jedną religią, jednym prawem, jedną kulturą oraz jednym rządem. Był to kres bałwochwalstwa, nieustannych mordów, grabieży, gwałtów, cudzołóstwa, hazardu i pijaństwa. Ci prymitywni ludzie zostali ucywilizowani, a ich ślepa wiara w zabobony zmieniona w racjonalne poszukiwanie prawdy i dowodów na prawdziwość Boskiej religii na bazie obserwacji otaczającego ich świata. Zwykli handlarze i pasterze zostali tak świetnie zorganizowani militarnie, został w nich tchnięty tak potężny duch walki, że w ciągu kilku lat zdołali rozbić dwa największe imperia ówczesnego świata. A wszystko to za sprawą jednego człowieka – Proroka Muhammada (sallallahu alayhi wa salam).
Prorok Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) zmarł w wieku sześćdziesięciu trzech lat, po dziesięciu latach od emigracji do Medyny. Zostawił po sobie nauki, które wciąż są żywe i które uznaje jedna czwarta ludności dzisiejszego świata. Obejmują one cały obszar ludzkiej działalności, sferę duchową, moralną, personalną, społeczną i polityczną. Zawarte zostały w nich wszelkie potrzebne regulacje, poczynając od praw dotyczących stosunków międzypaństwowych, po zwyczaje codzienne, jak zachowanie czystości czy maniery przy jedzeniu.
Czy był to tylko zwykły człowiek?
Prorok Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) jest jedynym przykładem osoby, która osiągnęła sukces we wszystkich sferach ludzkiej działalności.
Ukazał się on ludziom jako największy kaznodzieja, który głosił najbardziej unikalną, wszechobejmującą, a zarazem łatwą do zrozumienia religię. Za jego życia tysiące osób porzuciło dawne wierzenia i tradycje, by żyć zgodnie z jego naukami, dziś są tu już setki milionów.
Jako mówca wsławił się niemającym sobie równych darem przekonywania połączonym z wyszukaną elokwencją. Miał tak niesamowite oddziaływanie na ludzi, że nawet jego przeciwnicy i wrogowie, którzy nie cofnęli się przed otwartą walką, prześladowaniami, torturami i przelewem krwi, obawiali się słuchać jego mowy, która mogłaby zmiękczyć ich serca.
Świat nie znał większego reformatora, który z całkowicie podupadłych moralnie bałwochwalców zrobił najbardziej pobożnych i cnotliwych ludzi, którzy prześcigali się wzajemnie w czynieniu dobra.
Przed ukończeniem pięćdziesiątego czwartego roku życia nie brał udziału w żadnej bitwie ani nie szkolił się w walce. Krótko mówiąc nie posiadał wówczas żadnego doświadczenia wojskowego. Mimo to zdołał tak świetnie zorganizować swoich ludzi, że ostatecznie osiągnęli oni zwycięstwo we wszystkich wojnach z bałwochwalcami, podbijając całą Arabię w zaledwie dziewięć lat.
Będąc również świetnym politykiem i przywódcą państwowym, Prorok (sallallahu alayhi wa salam) potrafił doskonale zarządzać i kontrolować swoje państwo. Dbał o to, by Boskie Prawo było egzekwowane, by ludzie byli szczęśliwi, by nie brakowało im środków do życia oraz by czuli się bezpiecznie.
Jakie były jego nauki?
Relacjonował Mughira: Prorok (sallallahu alayhi wa salam) powiedział: „Bóg zakazał wam być nieposłusznymi wobec waszych matek, odmawiać (tego co powinieneś dać komuś), żądać (czegoś, na co nie zasłużyłeś) i grzebać żywcem swoje córki. Bóg nie lubi tego, że mówisz za dużo o innych, zadajesz za dużo pytań (w kwestiach religii) i trwonisz swoją własność.” [Al-Buchari]
Relacjonował Abi Sufjan: Pewien człowiek powiedział (do Proroka): „O Wysłanniku Boży! Powiedz mi o uczynku, dzięki któremu dostanę się do Raju”. Ludzie zdziwili się tym pytaniem, Prorok (sallallahu alayhi wa salam) powiedział jednak: „Powinieneś oddawać cześć Bogu i nie czcić nikogo poza Nim, powinieneś prawidłowo odprawiać modlitwy, dawać obowiązkowy zakat i utrzymywać dobre relacje z przyjaciółmi i krewnymi.” [Al-Buchari]
Aisza (żona Proroka) przekazała, że kobieta ze swymi dwiema córkami przyszła do niej, prosząc o trochę jałmużny, ale z uwagi na skromne życie Proroka (sallallahu alayhi wa salam) nie znalazła w ich domu niczego z wyjątkiem jednego daktyla, którego jej dała. Matka podzieliła go między swoje córki, po czym wstała i odeszła. W tym czasie Prorok (sallallahu alayhi wa salam) wszedł i Aisza powiadomiła go o tym, co zaszło. Powiedział wtedy: „Ktokolwiek opiekuje się córkami i traktuje je hojnie, wtedy one będą dla niego tarczą przed Ogniem Piekielnym).” [Al-Buchari]
Relacjonował Sahl bin Sa’d: Prorok (sallallahu alayhi wa salam) powiedział: „Ja i osoba, która opiekuje się sierotą i zaopatruje ją, będzie przy mnie w Raju.” Prorok połączył wtedy palec wskazujący z palcem środkowym. [Al-Buchari]
Relacjonował Safłan bin Salim: Prorok (sallallahu alayhi wa salam) powiedział: „Ten, kto opiekuje się i pracuje dla wdowy i dla biednej osoby, jest jak wojownik walczący dla sprawy Boga albo jak osoba, która pości podczas dnia i modli się całą noc.” [Al-Buchari]
Jakie są dowody na prawdziwość jego posłannictwa?
Z całą pewnością niektórzy chcieliby teraz powiedzieć, że nie ma nic osobliwego w religii nauczanej przez tego człowieka. Inni mogliby pójść dalej, uważając, iż wszystko to jest tylko wytworem jego wyobraźni. Wszystkim tym osobom proponujemy przemyślenie kilku poniższych kwestii.
Przez czterdzieści lat Muhammad (sallallahu alayhi wa salam) żył jako zwykły człowiek, jeden z wielu mieszkańców ówczesnej Arabii. W tamtym okresie nie wykazywał zainteresowania problemami metafizycznymi, etyką, polityką, prawem, ekonomią czy socjologią. Nie był znany ani jako kaznodzieja, ani jako polityk. Oczywiście wyróżniał się spośród otaczających go ludzi, ale to z całą pewnością nie wystarczyłoby mu do sformułowania tak wszechobejmujących zasad, praw i wierzeń. Do tego potrzebne by były dziesiątki, jeśli nie setki lat studiów i badań oraz prowadzenie niezliczonej ilości doświadczeń. Inna możliwość była taka, że prostu mogło to być objawienie zesłane przez Boga.
Co ciekawe, księga, którą przedstawił ludziom, przekazując ją jedynie ustnie, okazała się być tak dalece doskonałym dziełem pod względem niezliczonych walorów literackich i religijnych, że wszyscy arabscy poeci, pisarze i kaznodzieje nie byli w stanie ułożyć wspólnie nawet jednego podobnego temu rozdziału.
Godnym uwagi jest również problem motywów kierujących tym człowiekiem. Gdyby faktycznie jego intencje nie były krystalicznie czyste, musiałby mieć jakiś powód, dla którego ogłosił się prorokiem. Nie mogło to być jednak bogactwo, gdyż będąc już przywódcą państwowym, Muhammad wiódł proste i skromne życie, często pościł, a swój majątek rozdawał innym. Nie mogła to być również władza, gdyż Prorok odrzucił jej propozycje od bałwochwalców z Mekki, a gdy był przywódcą państwa muzułmańskiego, zawsze zasięgał rady swoich towarzyszy i wyznaczał niektórych z nich do zajmowania się określonymi sprawami, czym potwierdził, że nie dąży do absolutyzmu. Tak więc mogło to być tylko prawdziwe Boskie objawienie.
Najważniejszym jednak argumentem jest fakt, że człowiek ten nauczał czystego monoteizmu, wiary i oddawania czci jedynie Bogu. Surowo zabraniał obdarzania kultem czegokolwiek innego, jak tylko Boga Jedynego. Sam nigdy nie dążył do tego, by zostać obdarzony jakąkolwiek czcią, co jest bardzo zastanawiające, gdyż gdyby cała religia, której nauczał, była jedynie wytworem jego umysłu, to sam powinien ogłosić się Bogiem. Co więcej, w czasach, w których żył, ludzie z łatwością przyjęli by tę informację i zaczęliby go czcić. Nie wspominając już o bałwochwalczych Arabach, którzy czcili nawet kamienie, należy tu zaznaczyć, że centrum kultu w dominujących wtedy religiach byli ludzie, jak Kriszna, Budda i Jezus.
Nie godzi się człowiekowi, któremu Bóg dał Księgę, mądrość i proroctwo, mówić potem do ludzi: „Bądźcie moimi sługami, poza Bogiem!” być może, oni powrócą! Raczej: „Bądźcie mistrzami, ponieważ wy stale nauczacie Księgi i ponieważ ją stale studiujecie!” On nie rozkazuje wam, abyście sobie brali aniołów i proroków za panów. Czyż On nakazuje wam niewiarę, po tym, jak staliście się całkowicie poddani? [Koran 3:79-80]
Powiedz (Muhammadzie ludziom): „Ja nie mówię wam, że posiadam skarbnice Boga, ani nie mówię wam, że jestem aniołem. Ja tylko idę za tym, co mi zostało objawione.” [Koran 6:50]